Transatlantyckie partnerstwo w dziedzinie handlu i inwestycji dźwignią wolnego handlu?

Autor

  • Jerzy Wieczorek

Abstrakt

Transatlantyckie Partnerstwo w Dziedzinie Handlu i Inwestycji jest przedsięwzięciem,
które może istotnie zmienić architekturę współczesnej światowej
wymiany gospodarczej. Z uwagi na rolę i znaczenie w tej wymianie stron
przyszłego porozumienia w sprawie strefy wolnego handlu: Unii Europejskiej
i Stanów Zjednoczonych wynegocjowane przez nie reguły liberalizacji
mogą w zasadniczy sposób zmieniać dotychczasowy, uniwersalny porządek
w tym obszarze, funkcjonujący w ramach WTO. Uwzględniając fakt rosnącej
liczby porozumień, powołujących do życia odrębne strefy wolnego handlu,
teza o rosnącej – w konsekwencji tego zjawiska – fragmentaryzacji globalnej
wymiany handlowej zdaje się mieć praktyczne potwierdzenie. Jednocześnie
powstające strefy zliberalizowanej wymiany gospodarczej przynoszą korzyści
nie tylko ich bezpośrednim uczestnikom. O tym, jakie będą rozmiary tych
korzyści, będzie m.in. decydował bilans efektów przesunięcia i kreacji handlu.
Jednocześnie o tym, jakie będą też koszty poszczególnych podmiotów
światowej wymiany gospodarczej, zadecyduje w zasadniczym stopniu zdolność
ich gospodarek narodowych do adekwatnego sprostania powstającym
wyzwaniom. Z praktyki wiadomo, że w tej mierze najlepiej sobie radzą kraje
rozwinięte i ich koncerny o globalnym zasięgu działań. W tym kręgu powstają
nowe reguły globalnej wymiany gospodarczej i w nim koncentrują się pozytywne
efekty zachodzących w tej wymianie zmian. Wprawdzie podejmowane
są próby uczynienia z krajów rozwijających się beneficjentów działań liberalizujących
handel światowy, w postaci chociażby „pakietu z Bali” w ramach
WTO, jednakże pozytywny efekt tych działań jest dla nich w większym stopniu
hipotetyczny niż realny.

Opublikowane

2015-12-20